Droga Krzyżowa powstała w 1894r.. Ufundował ją pustelnik Benedikt Seidel, strażnik kaplicy mszalnej św. Jana Nepomucena stojącej obok. Stacje Drogi Krzyżowej zostały sfinansowane z własnych środków strażnika Kaplicy.
Jest pamiątką pobożności mieszkających tu ludzi, daje okazję do religijnej refleksji nad życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Chrystusa i naszym. Wejdź na tę Drogę i daj się zaprosić do wędrówki z Jezusem Chrystusem……
Po drugiej stronie ulicy, naprzeciw kaplicy św. Jana Nepomucena znajduje się krzyż wykonany przez Kazimierza Klahra z Lądka Zdrój ufundował go bogaty kupiec Siegiel z Lewina jako wotum za koniec wojen Napoleońskich w 1818 r. Autor Kazimierz Klahr (1769-1835) był wnukiem słynnego Michała Klahra Starszego(1693-1742) słynnego na ziemi kłodzkiej rzeźbiarza z Lądka Zdroju oraz synem Michała Ignacego Klahra Młodszego (1727-1807).
Z terenem na którym stoisz związana jest historia tzw. lewińskiej czarownicy Brotki Duchaczowej. Była żoną znakomitego garncarza z Lewina. Ówcześni mieszkańcy posądzali ją o czary. Prawdopodobnie w okolicznych górach przebywali ludzie kopiący węgiel lub jakieś inne minerały, z którymi Brotka utrzymywała kontakt przygotowując dla nich różnego rodzaju zioła.
Ok. 1345r. znaleziono ją martwą w domu i pochowano poza murami cmentarza. Gdy po jakimś czasie powiększano cmentarz, odkopano jej ciało i zobaczono chustę, którą miała na głowie wetkniętą w usta. To przesądziło o tym, iż jednoznacznie osądzono ją jako czarownicę.
Jest pamiątką pobożności mieszkających tu ludzi, daje okazję do religijnej refleksji nad życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Chrystusa i naszym. Wejdź na tę Drogę i daj się zaprosić do wędrówki z Jezusem Chrystusem……
Po drugiej stronie ulicy, naprzeciw kaplicy św. Jana Nepomucena znajduje się krzyż wykonany przez Kazimierza Klahra z Lądka Zdrój ufundował go bogaty kupiec Siegiel z Lewina jako wotum za koniec wojen Napoleońskich w 1818 r. Autor Kazimierz Klahr (1769-1835) był wnukiem słynnego Michała Klahra Starszego(1693-1742) słynnego na ziemi kłodzkiej rzeźbiarza z Lądka Zdroju oraz synem Michała Ignacego Klahra Młodszego (1727-1807).
Z terenem na którym stoisz związana jest historia tzw. lewińskiej czarownicy Brotki Duchaczowej. Była żoną znakomitego garncarza z Lewina. Ówcześni mieszkańcy posądzali ją o czary. Prawdopodobnie w okolicznych górach przebywali ludzie kopiący węgiel lub jakieś inne minerały, z którymi Brotka utrzymywała kontakt przygotowując dla nich różnego rodzaju zioła.
Ok. 1345r. znaleziono ją martwą w domu i pochowano poza murami cmentarza. Gdy po jakimś czasie powiększano cmentarz, odkopano jej ciało i zobaczono chustę, którą miała na głowie wetkniętą w usta. To przesądziło o tym, iż jednoznacznie osądzono ją jako czarownicę.